poniedziałek, 18 maja 2015

Koniec z żartami

Nie wiedziałam, że dam radę Was nabrać. Ale widać, że było to dość proste. Na początku naprawdę chciałam odejść - Ale to już sprawa moja i Akacji - A potem postanowiłyśmy (Ja i Akacja) Was nabrać i zobaczyć Wasze reakcje. Jak mogliście pomyśleć, że naprawdę odchodzę? Przecież nie mam depresji... Koniec z  żartami.
 
Znana jestem jako królowa kawałów. Lubię sobie czasem pożartować z innymi i choć wiem, że ten żart nie był specjalnie udany, myślę, że nie powinniście się zamartwiać. Będzie jak jest i jest co będzie. Nie mam zamiaru odchodzić. Z Akacją ustaliłyśmy wszystko i ona obiecała, że pozmienia to co mi nie pasowało. Teraz jest mi ciężko.. Nauka, konkursy, blogi, opowieść..... wszystko. I tak dzień za dniem. Dni w ciągłym stresie..i ciągłym ruchu. Nie ma chwili co by była pusta .

Proszę ! Nie zamartwiajcie się. Nie odchodzę i dziękuję Wam za te miłe słowa... staram się wyrabiać ze wszystkim, ale jest to BARDZO ciężkie. Nigdy nie mam czasu zrobić wszystkiego. Późno idę spać(nie zawsze). Wcześnie wstaje . I tak dzień w dzień... Powtarzające się obowiązki.. Bóle głowy.. sprawy rodzinne.. pasje...bezsenność.. całe moje życie :/ Wszystko mija tak szybko...

Informuję Was więc, że będę się starać.
To już tyle na dziś. Jutro 2 sprawdziany a mnie ZNOWU boli głowa..

Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie.
Wasza Boovko. Teraz i zawsze z Wami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz